Rozmowa z Izabelą Kotkowską

Data publikacji:
59-rozmowa.webp
Rozmowa z panią Izabelą Kotkowską , która przez 15 lat pełniła funkcję dyrektora szkoły.

Czy Pani dyrektor mogłaby nam przybliżyć swoją karierę zawodową?

Patrząc na moją karierę zawodową,  można powiedzieć, że przez całe życie związana jestem ze szkołą. Oczywiście moją przygodę ze szkołą rozpoczęłam jako uczennica Szkoły Podstawowej nr 5 przy ulicy Polnej, w której uczyłam się przez trzy lata. Ze względów rodzinnych musiałam zmienić szkołę i od czwartej klasy uczęszczałam do Szkoły Podstawowej nr 16 przy ulicy Fabrycznej. Po jej ukończeniu zostałam przyjęta do III Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika, pierwotnie do klasy ogólnej, gdyż w tej klasie miałam możliwość nauki języka niemieckiego, który już wtedy był moją pasją. W chwili, gdy dowiedziałam się, iż byłam jedyną uczennicą chętną uczyć się tego języka, musiałam szybko podjąć decyzję co dalej. Jedyną opcją była klasa 1b matematyczno-fizyczna, w której nauczany był język niemiecki. Do dzisiaj opowiadam, że z miłości do tego języka przez 4 lata przechodziłam horror, gdyż jestem typową humanistką i niestety nie po drodze mi  z przedmiotami ścisłymi. Jednakże nie mogło się stać lepiej, gdyż w tej klasie spotkałam niezwykłych nauczycieli i kolegów, z którymi przebrnęłam trudny ,,matematyczno-fizyczno-informatyczny ”czas, z którymi do dzisiaj utrzymujemy bliski kontakt i zawsze się wspieramy. Dzięki wspaniałym ludziom był to wyjątkowy okres w moim życiu.   

Następnym etapem było Nauczycielskie Kolegium Języków Obcych w Kaliszu, w którym doskonaliłam swoje umiejętności językowe i przygotowywałam się do pracy nauczyciela. Jednocześnie pracowałam w Szkole Podstawowej nr 17 i nie mogę nie wspomnieć o wspaniałej osobie pani Małgorzacie Jackowskiej, która zawsze mnie wspierała w ogromnym wysiłku, jakim było łączenie pracy zawodowej, rodzicielstwa i studiowania.

Jak to się stało, że Pani dyrektor została nauczycielem IV LO?

W 1998 roku jedna z nauczycielek IV LO zrezygnowała z pracy i pan dyrektor Zdzisław Niewiadomski zadzwonił do mnie i zaprosił na rozmowę. Było to w połowie sierpnia, a więc po podjęciu decyzji o przejściu do liceum,  miałam niewiele czasu na przygotowanie się do tego wymagającego zadania. W tamtym czasie nauczyciel języka niemieckiego nie miał takiego zaplecza dydaktycznego, jak dziś. Do dyspozycji miałam jeden podręcznik w całości  w języku niemieckim i wszystkie materiały do przygotowania. W tym miejscu pragnę podziękować pani Miladzie Baranek doskonałemu wykładowcy, która zaszczepiła we mnie dbałość o warsztat nauczycielski i  kreatywność na lekcji.

Jak to się stało, że Pani dyrektor przejęła szkołę po dyrektorze Niewiadomskim?

W dniu mojego pożegnania z pracownikami szkoły bardzo ceniona przeze mnie koleżanka w piękny i emocjonalny sposób przypomniała wszystkim, w jaki sposób  zmieniłam perspektywę z nauczyciela na dyrektora. Otóż w chwili, gdy pan dyrektor Zdzisław Niewiadomski oznajmił nam decyzję o rezygnacji z funkcji dyrektora naszej szkoły i przejściu na emeryturę, ,,byliśmy zdezorientowani i szukaliśmy kogoś, kto podejmie się tego zadania i tylko Iza odpowiedziała na nasze oczekiwania”. Prawdę mówiąc po raz kolejny miałam niewiele czasu na tak radykalną zmianę i przygotowanie się do konkursu. Przyznam szczerze, że ogromnie się stresowałam, bo w konkursie poza mną było 3 kandydatów. (W dniu konkursu stawiły się 3 osoby, więc śmiało można powiedzieć, że stanowisko dyrektora IV Liceum Ogólnokształcącego im. Ignacego Jana Paderewskiego cieszy się popularnością, gdyż w tym roku było również więcej kandydatów niż w innych szkołach.

Jaką miała Pani dyrektor wizje szkoły?

Pan Dyrektor Zdzisław Niewiadomski od 1992 roku wyznaczył misję i wizję szkoły. Nasze Liceum, choć młode i całkowicie nieznane, od początku cieszyło się ogromną popularnością wśród uczniów i rodziców, gdyż według koncepcji pana dyrektora uczniowie mieli być traktowani podmiotowo i z uwzględnieniem ich indywidualnych potrzeb. Nadrzędnym celem naturalnie był rozwój edukacyjny, ale uczniowie mieli również możliwość rozwijania swoich pasji i realizowania swoich marzeń. Poza tym ogromnym atutem szkoły, którą stworzył pan Dyrektor Zdzisław Niewiadomski było doskonałe skompletowanie grona pedagogicznego i pracowników szkoły. Do dnia dzisiejszego pracuje w ,,Paderewskim” wielu pracowników zatrudnionych przez dyrektora Niewiadomskiego. Dobra i lojalna kadra pracowników jest  niezmiernie ważna w budowaniu dobrego klimatu  w szkole, który z kolei jest gwarancją poprawnych relacji i atmosfery do twórczego rozwoju uczniów. Przyznam szczerze, że mam ogromne szczęście pracować w szkołach, w których wszyscy się szanują i mimo różnic, potrafią wznieść się ponad osobiste oczekiwania na rzecz wspólnych sukcesów.

Dyrektor Niewiadomski był wizjonerem, który wyprzedził zmiany w szkolnictwie np.  procentowe wyniki egzaminów. Namówił nas na system punktowy zamiast ocen. Nie ma zatem u nas ocen niedostatecznych, ale są punkty, które sygnalizują, że należy jeszcze popracować, aby uzyskać na świadectwie wyższą ocenę  (niestety na koniec roku musimy  zgodnie z prawem wystawić tradycyjne oceny). Nie pozostawało mi zatem nic innego, jak kontynuować dobre praktyki pierwszego dyrektora  ,,Paderewskiego”.

Miałam również swoją własną wizję. Wspólnie z gronem pedagogicznym wypracowaliśmy profile i zaproponowaliśmy rozszerzone przedmioty, biorąc pod uwagę zainteresowania młodych ludzi i ich potrzeby. Utworzyliśmy klasy psychologiczne, które do dziś cieszą się ogromną popularnością. W tym roku otworzyliśmy aż 3 oddziały, gdyż jako jedyne liceum w Kaliszu mieliśmy do tej klasy trzycyfrowy nabór. Bardzo się cieszę z naboru do klasy lingwistycznej, gdyż jest to ,,moje osobiste dziecko”. Przykro mi, że jedno z kaliskich liceów nie mając pomysłu na innowację w swojej szkole w sposób niezbyt dżentelmeński skorzystało z naszego pomysłu. |

Co uważa Pani dyrektor za swoje najważniejsze osiągnięcia?

Dumna jestem z niedawno powstałego w naszej szkole chóru. Od 2012 roku działa u nas koło brydża sportowego ,,Szlemik”, na którego zajęcia przychodzą również uczniowie z innych kaliskich szkół. Poza tym, że uczymy się w ,,Paderewskim”, to działamy także jako wolontariusze w ,,Klubie wolontariusza” i ,,Klubie ZwierzoLubów”. Rokrocznie gramy  z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy i  zbieramy imponujące kwoty, które sytuują nas w czołówce podsztabów kaliskich szkół. W naszej szkole rośnie również co roku ,,Góra grosza”.

,,Paderewski” jest wierny tradycji i historii, dlatego systematycznie organizowane są w szkole sesje popularnonaukowe, na których zarówno uczniowie, jak i mieszkańcy Kalisza poznają w ciekawy sposób historię. Sesje organizowane są też w duchu regionalizmu a zatem dowiadujemy się na nich o wydarzeniach z naszego najbliższego regionu. Z kolei inna uroczystość organizowana przez zespół humanistów, ,,Dzień Polski”, popularyzuje nasz kraj     i naszą literaturę. Od lat współpracujemy z przedszkolem ,,Chatka Puchatka”, którego przedszkolaki przygotowują taniec polski, aby uświetnić ten dzień.

Dumna jestem również z możliwości zaproponowania uczniom wszystkich możliwych do zdawania na maturze języków obcych: języka angielskiego, języka niemieckiego, języka hiszpańskiego, języka włoskiego, języka francuskiego i języka rosyjskiego. Ułożenie planu  w naszej szkole przy 6 językach obcych i przedmiotach, które nauczane muszą być  z podziałem na grupy jest nie lada wyzwaniem. Bardzo zadowolona jestem, że w większości klas język polski i język angielski są przedmiotami rozszerzonymi. Dlatego nie mogło zabraknąć w naszej szkole ,,Dnia Języków Obcych”, podczas którego uczniowie naszej szkoły i szkół podstawowych mogą wziąć udział w organizowanych konkursach oraz bawić się językami  i poznawać kulturę innych krajów.

Poza nauką uczniowie biorą udział w konkursach, olimpiadach i zawodach sportowych. ,,Paderewski” angażuje się w zaplanowane przez Szkolny Klub Sportowy miasta Kalisza rozgrywki i imprezy sportowe, osiągając wysokie wyniki,

Ogromnie dumna jestem z księgozbioru w naszej bibliotece. Jako, że jestem namiętnym czytelnikiem, wielką wagę przykładałam do zbioru woluminów. Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że mamy jedną z najlepiej wyposażonych szkolnych bibliotek.

O niczym nie mogłabym tutaj napisać, gdyby nie zaangażowanie nauczycieli i uczniów. Bardzo dziękuję wszystkim za pracę na rzecz IV Liceum Ogólnokształcącego   im. Ignacego Jana Paderewskiego

Uważam, że bardzo ważnym aspektem działalności naszej szkoły w obecnych czasach jest bezpieczeństwo uczniów i pracowników, dlatego wprowadzone identyfikatory i system jednego klucza dają poczucie komfortu i świadomość, że przekraczając próg naszej szkoły uczniowie będą bezpieczniejsi.

Przez 15 lat bardzo dobrze współpracowało mi się z rodzicami naszych uczniów. Wspólnie rozwiązywaliśmy małe, większe i duże problemy. Bywało, że musiałam podjąć naprawdę trudne decyzje, aby  proces edukacyjny mógł odbywać się z korzyścią dla wszystkich stron.

Dlaczego zrezygnowała Pani dyrektor, po 15 latach, z kierowania Paderewskim?

W tym miejscu pragnę odpowiedzieć na często zadawane mi pytanie: ,,dlaczego nie startowałaś w kolejnym konkursie na stanowisko dyrektora w twojej szkole”. Postaram się zatem odpowiedzieć.

W ostatnich latach zawód nauczyciela nie jest odpowiednio dla swojego znaczenia doceniany. Nie rozumiem, dlaczego grupa zawodowa, która kształci i wychowuje pozostałe grupy zawodowe, nie jest traktowana z należytym jej szacunkiem. Zasadniczo powinnam napisać, że staramy się kształcić i wychowywać, bo ciągle wprowadzane zmiany nie sprzyjają stabilnej pracy. Nauczyciele nie czują się odpowiednio motywowani przy konieczności nieustannej  zmiany najpierw strukturalnej, potem programowej, potem znowu strukturalnej i następnej programowej.

Niestety dyrektor szkoły, czy innej placówki oświatowej jest w tych czasach jeszcze bardziej niedoceniany. Przez tych 15 lat przeżyłam naprawdę wiele wydarzeń, które wymagały ode mnie podejmowania trudnych, natychmiastowych decyzji oraz obarczały ogromną odpowiedzialnością. Najpierw zabrano nam jeden poziom, tworząc gimnazjum. W ciągu tak naprawdę 2,5  lat musieliśmy przygotować uczniów od egzaminu maturalnego. Teraz do liceum przychodzą znowu uczniowie po szkole podstawowej. Zmieniła się też kilkukrotnie formuła egzaminów maturalnych. W obecnym roku uczniowie ponownie będą pisali egzaminy  w dwóch formułach 2015 i 2023.

Jako dyrektor musiałam się zmierzyć z podwójnym rocznikiem i ze strajkiem nauczycieli, kiedy to nazwana zostałam ,,łamistrajkiem”, gdy solidaryzując się   z nauczycielami z racji funkcji nie mogłam  w nim uczestniczyć i pomagałam koleżankom dyrektorkom przeprowadzić egzaminy. Przez 3 lata, gdy mogliśmy zaplanować niewiele oddziałów, prawie wszystkim nauczycielom musiałam dawać wypowiedzenie warunków umowy (to znaczy informowałam ich o możliwości mniejszej ilości godzin niż etat). Wszyscy nauczyciele obdarzyli mnie zaufaniem i podpisywali dokument licząc, że znajdę dla wszystkich godziny. Były też inne problemy. Pewnego razu musiałam jechać w nocy do szkoły, gdyż spadła z dachu papa, a na parkingu mimo zakazu parkowały samochody.

Bardzo trudny dla mnie był okres pandemii. Nie doszliśmy jeszcze do siebie po chorobach i zdalnym nauczaniu, gdy wybuchła wojna w Ukrainie i solidarnie zaangażowaliśmy się w niesienie pomocy naszym sąsiadom. Funkcja dyrektora dużej szkoły zobowiązuje do stałej dyspozycji, ogromnej odpowiedzialności i podejmowania trudnych decyzji. Powinna być zatem odpowiednio wynagradzana. Niestety nie jest. Nauczyciel, który ma nadgodziny i pełni funkcję wychowawcy zarabia tyle, co dyrektor szkoły. Biorąc zatem wszystko pod uwagę zdecydowałam o powrocie do nauczania.

Bardzo wszystkim dziękuję za 15 lat współpracy.